GP Austrii 2020: skrót pierwszego treningu

Na samym początku na torze był wielki święty spokój. Kierowcy pokonywali pojedyncze okrążenia, powracając na nim do alei serwisowej. W tej początkowej części treningu działy się następujące sytuacje:


Carlos Sainz powiedział coś, czego chyba wszyscy oczekiwaliśmy po tak długiej przerwie ,,Jak szyyyyyyybko”. Malowanie Mercedesa wyjechało na tor w porannym, Austriackim blasku i OMG jako ono jest piękne. 16 minut po rozpoczęciu sesji Valtteri Bottas poinformował o drobnych kropelkach deszczu na torze, ale tylko drobnych.


I właściwie to tylko tyle się działo na samym początku. Co prawda to pierwszy, upragniony trening od dawna, ale nikt się specjalnie nie spieszył z szybkimi przejazdami. Marne warunki były w tym 1 treningu: za sucho na zielony paseczek, za wilgotno na kolorowe paseczki. Kierowcy wyjeżdżali na przejściowych oponach, aby spróbować jazdy na tych oponach.


Tradycyjnie Haas miał problemy: Grosjean utracił pedał hamulca i musiał się powoli dotoczyć do alei serwisowej. Problemy też nie uniknął bolid Sergio Pereza, który zaczął puszczać sygnały dymne. Na szczęście Meksykanin bardzo szybko zjechał do alei serwisowej i po kilkunastu minutach powrócił na tor, najprawdopodobniej doszło do zwyczajnego wycieku oleju.

Mercedes nie zwlekał z przetestowaniem DASa do 2 czy 3 treningu.

Jeżeli uważaliście Williamsa, za zespół z barwami pasty do zębów, to jesteście w błędzie: mamy do czynienia z Kebab Latifi Racing.

O mały włos a nie doszło do kolizji pomiędzy Sainzem i Perezem na ostatnich zakrętach 3 sektora.

Sainz się denerwował nie tylko na Pereza, ale i na dobrą formę ekipy Racing Point, która zajmowała dwie pierwsze pozycje w tabeli na 35 minut przed zakończeniem sesji.

Ale różowe Mercedesy nie mogły być szybsze od czarnych Mercedesów, które po szybkich okrążeniach przejęły dwa pierwsze miejsca w tabeli. Na pół godziny przed końcem sesji na czele 4 Mercedesy: dwa czarne i dwa różowe. Na 20 minut przed końcem sesji z bolidu Estebana Ocona wystrzelił mały elemencik, który wylądował na prostej startowej. Bolid ekipy aspirującej o wysokie cele nadal nie trzyma się kupy. Zaimplementowano VSC i szybko ten element posprzątano. Esteban zjechał do alei serwisowej i opuścił bolid, dla niego jazda w 1 treningu już się zakończyła.

Pierwszego Spina w tym sezonie nie zaliczył Sebastian Vettel, a Maxiu. Na szczęknie nic złego z bolidem się nie stało.

Pierre Gasly zaszalał i zatrzymał hotlapa Georga Russela, poprzez utratę panowania i poślizgowi na początku prostej startowej. Realizator kompletnie się pogubił i zaczął Gaslyego nazywać Kvyatem…te przyzwyczajenia do torpedy xD. Mikołaj Sokół twardo stał na swoim, że widzimy na ekranie Gaslyego a nie Kvyata. Mikołaj vs Realizator 1:0

TO JEST GASLY, NIE KVYAT

Na 25 sekund przed końcem sesji w końcu wyjechał na tor Romain Grosjean. Oczywiście nie był w stanie pokonać żadnego pomiarowego okrążenia, ale przynajmniej wyjechał.

Końcowe wyniki treningu: 1. Hamilton 2. Bottas 3. Verstappen 4. Sainz 5. Perez 6. Norris 7.Albon 8.Ricciardo 9. Magnussen 10. Leclerc 11.Stroll 12. Vettel 13. Ocon 14. Giovinazzi 15. Raikkonen 16. Gasly 17. Russel 18. Latifi 19. Kvyat 20. Grosjean

Dodaj komentarz

Strona internetowa WordPress.com.

Up ↑

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij